W najbliższą sobotę, 9 marca, odbędzie się premiera musicalu „Szwagierki”. Najnowszy spektakl Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku reżyseruje Michał Znaniecki.
mat. teatru
Sztuka „Szwagierki” Michela Tremblay’a opowiada o czternastu kobietach: zagonionych gospodyniach domowych, sfrustrowanych żonach, zbuntowanych córkach i zagubionych matkach, zawistnych sąsiadkach, przyjaciółkach i „przyjaciółkach”. Spektakl będzie wnikliwą obserwacją mechanizmów międzyludzkich. Analiza ta okazuje się być obnażająca, zabawna i w końcu tragikomiczna. Autorem przekładu jest Józef Kwaterko.
Przedstawienie w Teatrze Dramatycznym reżyseruje Michał Znaniecki – ceniony i nagradzany reżyser operowy, musicalowy i teatralny.
- Pomimo tylu lat, które upłynęły od premiery sztuka Michela Tremblay’a jest wciąż aktualna. W tej scenicznej kuchni mamy taką małą Polskę czy Kanadę, czy jakikolwiek inny kraj – bo w każdym zdarza się to samo – gdzie możemy poruszyć bardzo ważne tematy w sposób komiczny, czasem satyryczny i pośmiać się z siebie i z naszych sąsiadów. Możemy też popłakać trochę nad naszą kondycją, że ciągle mamy swoje blokady, nasze rasizmy, obawy, maski. To hipokryzja codziennego życia. Wszystko aktualne. Dotyka i dotyczy, i dlatego warto dzisiaj robić ten tekst – mówi reżyser.
Scenografię do przedstawienia zaprojektował Luigi Scoglio, a kostiumy – Bartosz Jakub Kamiński-Lingo. Za choreografię odpowiada Inga Pilchowska. Muzykę skomponował Hadrian Filip Tabęcki. Konsultacji wokalnych udzieliła Anna Ozner. Za przygotowanie muzyczne obsady spektaklu odpowiada Marcin Nagnajewicz. Muzyka do przedstawienia została nagrana przez zespół RANGO ATTACK.
Inspiracją do stworzenia kostiumów była moda z lat 60. Stroje będą jednak unowocześnione, a nie typowe dla tamtego okresu.
- W połączeniu z nietypowymi, jak na scenę, fryzurami przedstawiają nasze bohaterki w pewien sposób w krzywym zwierciadle. Każdy kostium ma cechy szczególne, odpowiadające konkretnym postaciom. Ten zabieg ma za zadanie ułatwić widzom odczytanie charakteru poszczególnych bohaterek i bohaterek. W tym spektaklu postawiłem na różnorodność barw, form i podkreślenie kobiecości, która również w życiu jest wielorodna i postrzegana przez każdego z nas w inny sposób – mówi Bartosz Jakub Kamiński–Lingo.
Na scenie Auli Wydziału Nauk o Edukacji Uniwersytetu w Białymstoku widzowie będą mogli zobaczyć Beatę Chyczewską, Renatę Dobosz (gościnnie), Justynę Godlewską-Kruczkowską, Arletę Godziszewską, Paulę Gogol. Katarzynę Mikiewicz, Agnieszkę Możejko-Szekowską, Małgorzatę Putynkowswką/Alicję Ewę Złoch (gościnnie), Katarzynę Siergiej, Urszulę Szmidt, Kamilę Wróbel-Malec, Monikę Zaborską, Sławomira Popławskiego oraz Mateusza Stasiulewicza.
- Jesteśmy już na półmetku, przenieśliśmy się na docelową scenę i zaczynamy oswajać się z przestrzenią i ogromną scenografią, która bardzo pomaga nam jako zespołowi wykreować świat, w którym żyją nasi bohaterowie. Po dwóch miesiącach pracy w umownej przestrzeni jest to ogromna zmiana. Przed nami ostatnia prosta, wychodzi wiele nowych rozwiązań technicznych i sytuacyjnych, ale wszystkie punkty, ustawienia i inne zagadnienia rozwiązywane są pod czujnym okiem reżysera. Cały zespół jest zdeterminowany do tego, aby wycisnąć z tygodnia premierowego jak najwięcej i mam nadzieję, że widzowie docenią naszą pracę podczas spektakli, na których się zobaczymy – mówi Mateusz Stasiulewicz, aktor i asystent reżysera.
Premiera spektaklu odbędzie się 9 marca, o godzinie 19:00. Przedstawienie będzie można obejrzeć także 8 marca (godz. 19:00), 10 marca (godz. 16:00), 16 i 17 marca (godz. 19:00) oraz 13 i 14 kwietnia (godz. 18:00).