Kończy się dziewięciodniowa przygoda z teatrami z Polski i zza wschodniej granicy. W weekend ostatnie spektakle Festiwalu "Kierunek Wschód".
Zaprasza Teatr Dramatyczny, organizujący już trzecią odsłonę festiwalu, który pokazuje teatr na pograniczach kulturowych. Bezpłatne pokazy gości z krajów Partnerstwa Wschodniego trwają od tygodnia, warto było rezerwować wieczory - program jest ciekawy i różnorodny. Przed nami ostatnie trzy spektakle - gości z Białorusi, Litwy i Gruzji. Najbardziej egzotyczny gość festiwalu to właśnie gruziński Państwowy Teatr Dramatyczny Telawi. W piątek o godz. 19 pokaże "Rozbity dzban" [na zdjęciu] na podstawie Heinricha Kleista - rzecz o surrealistycznej rozprawie sądowej ukazującej ludzkie słabości i namiętności. Następnego dnia teatromanów czeka "Wesele", tym razem według Bertolta Brechta i w wykonaniu Teatru OKT z Wilna (sobota, godz. 19). To tragikomedia o dwulicowości społeczeństwa, mocno zanurzona we współczesnych czasach. Festiwalowy zestaw zakończy spotkanie z Republikańskim Teatrem Dramaturgii Białoruskiej w Mińsku i spektaklem "Beton". Czyli opow