Choć już wakacje, Białostocki Teatr Lalek postanawia grać dalej, przynajmniej do połowy lipca. Przez najbliższe trzy tygodnie zagra trzy spektakle. To produkcje najnowsze, które premierę miały całkiem niedawno.
Będą dwa spektakle dla dzieci: "Nibylandia" (7-8 lipca) i "Jest królik na księżycu" (14-15 lipca). Będzie też spektakl dla dorosłych - "Biegun" [na zdjęciu] - teatralna adaptacja jednoaktówki Nabokova. I to on właśnie rozpocznie wakacyjne granie w BTL już w niedzielę. Spektakl rozgrywa się na planie lalkowo-aktorskim, ale twórcy wykorzystują też projekcje wideo i muzykę elektroniczną. Przedstawienie opowiada o dramacie zdobywców bieguna, jaki miał miejsce w styczniu 1912 roku: z Antarktydy wraca Robert Scott z drużyną. Już wiedzą, że się spóźnili, że Amundsen był pierwszy... Widowisko jest bardzo kameralne (naraz może oglądać je ledwie 30 osób) i sugestywne - to swoista impresja na temat śmierci. Z niedowierzaniem ogląda się śnieg, przez który brodzą członkowie wyprawy - niemal jak prawdziwy. W spektaklu grają: Adam Zieleniecki, Artur Dwulit, Ryszard Doliński i Krzysztof Bitdorf. Inicjatorem wystawienia spektaklu w Białostockim Tea