EN

6.05.2013 Wersja do druku

Bez ducha, uczuć i wiary - wydmuszka

XXXIII Warszawskie Spotkania Teatralne podsumowuje
Temida Stankiewicz-Podhorecka w Naszym Dzienniku.

Warszawskie Spotkania Teatralne skłaniają do pesymistycznych refleksji. Bo jeśli to, co obejrzeliśmy, jest reprezentatywne dla obecnego życia teatralnego w Polsce, to naszą Melpomenę toczy dziś ciężka choroba niemocy twórczej, artystycznej, intelektualnej. Diagnoza jest taka, iż mamy teatr bez ducha. Wydmuszkę bez uczuć i wiary. Zmienił się organizator Warszawskich Spotkań Teatralnych, a co za tym idzie - festiwal wrócił do źródła, czyli do Teatru Dramatycznego. Ta zmiana spowodowała, iż tegoroczny festiwal różni się od poprzednich przede wszystkim tym, że w tamtych edycjach dominowały klimaty wulgarnie seksualne, postrzegane prawie wyłącznie w wydaniu obsesyjnie dewiacyjnym, jak choćby natrętna wręcz promocja homoseksualizmu, prezentowane z lubością przez reżysera sceny kazirodcze itp. I takich spektakli na polskich scenach jest obecnie multum. Dobrze, że organizatorzy obecnego festiwalu nie ulegli "pokusie" nękania publiczności takim badziew

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bez ducha, uczuć i wiary - wydmuszka

Źródło:

Materiał nadesłany

Nasz Dziennik online

Autor:

Temida Stankiewicz-Podhorecka

Data:

06.05.2013

Realizacje repertuarowe
Festiwale