Inscenizacją opery "Latający Holender" w reżyserii Jana Philippa Glogera rozpoczął się w środę wieczorem tegoroczny 101. Festiwal Wagnerowski.
Jak co roku inaugurację festiwalu zaszczyciło wiele znanych osobistości. Wiernym gościem w Bayreuth od lat jest niemiecka kanclerz Angela Merkel. Na czerwonym dywanie pojawili się również niektórzy ministrowie jej rządu, w tym wicekanclerz i minister gospodarki Philipp Roesler. Jak pisze agencja dpa, w inscenizacji Glogera przeklęty i skazany na tułaczkę żeglarz Holender to człowiek uwięziony we współczesnym świecie pracy, zajęty wyłącznie gromadzeniem bogactwa. Wyzwolić może go tylko miłość. Atmosferę przed festiwalem zakłócił skandal wokół rosyjskiego śpiewaka Jewgienija Nikitina, który w inauguracyjnym spektaklu miał zaśpiewać główną partię. W zeszłą sobotę zrezygnował on z występu po ujawnieniu przez media, że ma na piersiach wytatuowaną swastykę. Jak wyjaśnił 38-letni artysta, tatuaże pochodzą z czasów, gdy jako młody chłopak występował z hardrockową grupą. Zapewnił, że symbole nie miały żadnego polity