OPERY Mozarta tak rzadko wchodzą na sceny polskich teatrów, że każda nowa premiera dzieła genialnego kompozytora nabiera charakteru rzadkiego święta w skali krajowej. Wyjątkiem jest Teatr Wielki w Łodzi, który istnieje dopiero 6 lat, ale wprowadził do repertuaru już trzecią operę Mozarta - "Czarodziejski Flet", Ten rarytas w naszym życiu muzyczno-teatralnym wzbudził zainteresowanie tym bardziej, że reżyserię zapewnił spektaklowi Kazimierz Dejmek, scenografię - Andrzej Majewski, a kierownictwo muzyczne jest wizytówką nowego dyrektora artystycznego łódzkiego Teatru Wielkiego - Bogusława Madeya. Postacią, która w każdej nowej realizacji "Czarodziejskiego Fletu" budzi z góry współczucie jako swego rodzaju kamikaze, jest reżyser. Wszyscy patrzą mu na ręce jak sobie poradzi z odczytaniem i przekazaniem na scenę wolnomularskiej filozofii wypełniającej tę czarodziejską operę, której inscenizacja z reguły pozostawia wątpliwości i nigdy nie zadowala b
Tytuł oryginalny
Bajka zamiast misteriów
Źródło:
Materiał nadesłany
Express Wieczorny nr 61