Istnieje sporo osób, w tym piszący te słowa, które gest Szczepkowskiej z 13 lutego 2010 r., skierowany przeciwko Lupie, a także - co artystka przyznaje - przeciw publiczności, uważają za czyn raczej radosny - Krzysztof Teodor Toeplitz zabiera głos w Przeglądzie na temat incydentu na premierze spektaklu "Persona. Ciało Simone".
Ważne (...) jest to, że w naszym teatrze coś drgnęło. Wprawdzie trudno wskazać na nowe sztuki dramatyczne, które przed laty dzięki utworom Ionesco, Becketta, Pintera, Mrożka, Różewicza czy Dürrenmatta stworzyły złoty sezon polskiego teatru, ale mamy jedną, za to pasjonującą polemikę pomiędzy aktorką Joanną Szczepkowską a dyrektorem i reżyserem Krystianem Lupą, którą przyniosła 22 lutego br. "Gazeta Wyborcza". Już sam przedmiot tej polemiki jest zaskakujący. Joanna Szczepkowska twierdzi bowiem w tytule swego wywiadu, że jest to "Awantura o dupę", podczas gdy pan Lupa utrzymuje, że jest to "Awantura o teatr", i obie strony trzymają się twardo swego. Materialną zaś podstawą i punktem wyjścia sporu jest zdarzenie, które miało miejsce w Teatrze Dramatycznym w dniu 13 lutego br., podczas premiery reżyserowanej przez Lupę sztuki "Persona. Ciało Simone", kiedy to -według "Gazety Wyborczej" - artystka Szczepkowska "zdecydowała się na prywatną demo