W Kleines Theater Salzburg odbyła się prapremiera najnowszej sztuki Anny Burzyńskiej LAWINENAUSLÖSER ("Wywoływacz lawin") To rozpisana na dwoje aktorów komedia, której niemieckie wystawienie pojawiło się na austriackiej scenie w tłumaczeniu Jerzego Milewskiego. Tym razem austriackie wystawienie jest pierwszą sceniczną realizacją tego tekstu.
LAWINENAUSLÖSER ("Wywoływacz lawin") to kolejne przedstawienie sztuki polskiej dramatopisarski na austriackiej scenie. Wcześniej we wrześniu 2019 roku w salzburskim teatrze premierę miał jej „Akompaniator”. Wtedy także przekładu dokonał polski aktor i reżyser Jerzy Milewski, mieszkający i tworzący w Salzburgu od ponad trzydziestu lat. Milewski jest też promotorem kultury polskiej w Austrii. Za jego sprawą na austriackich scenach pojawiły się takie polskie teksty jak „Antygona w Nowym Jorku” Janusza Głowackiego czy „Farrago” Lidii Amejko. Austriackiego „Akompaniatora” wyreżyserowala Susanna Szameit, Jerzy Milewski zagrał tytułowego akompaniatora a w roli divy operowej można było zobaczyć wybitną austriacką aktorkę Judith Brandstätter.
W tej samej obsadzie widzowie mogą oglądać „Wywoływacza lawin” – najnowszy tekst Anny Burzyńskiej. Veronika Zangl wykładowczyni teatrologii na Uniwersytecie w Amsterdamie podkreśliła w swojej recenzji przywołała silną pozycje tekstów polskiej dramatopisarki na austriackich scenach. Sztukę wyreżyserował Jurij Diez. „Wywoływacz lawin” rozgrywa się w przestrzeni mieszkania. Elegancko ubrana bohaterka czeka na powrót męża do domu. Dogląda pieczeni się dusi w piekarniku, którą przygotowała na specjalną kolację z okazji rocznicy ślubu. Kiedy otwierają się drzwi frontowe jej mieszkania, stoi w nich nie mąż, ale nieznajomy. obcy nieznajomy. Mężczyzna zabiera Judith w podróż w przeszłość, która wydobywa na światło dzienne mroczne tajemnice, a planowana uroczystość z mężem wydaje się mało rzeczywista.
Autorka pisze o swoim utworze:
"Sztuka utrzymana jest w konwencji komiczno-tragicznej, nastroje falują od miłości do nienawiści, a widz przez cały czas trzymany jest w niepewności. Nie wiadomo bowiem, czy wszystko, co Jerzy opowiada Judycie, zdarzyło się naprawdę, czy jest to tylko fikcja, rozsnuwana przez niego niczym przez pająka, pracowicie tkającego swoją sieć wokół nieszczęsnej ofiary. W tle tej rozrywkowej opowieści pobrzmiewa jednak całkiem poważny problem niespłaconych długów emocjonalnych, które bynajmniej nie ulegają przedawnieniu”.
Tę zmienność nastojów podkreśla także recenzentka Veronika Zangl, która zaznacza, że zmienności nastojów towarzyszy także śmiech, który może być oczyszczający a publiczności dać możliwość oczyszczenia.
Tłumaczenie i opracowanie: Monika Pilch