"Orlando" wg Virginii Woolf w reż. Weroniki Szczawińskiej w PWST we Wrocławiu. Pisze Jarosław Klebaniuk w portalu Teatr dla Was.
Przedstawienia dyplomowe rzadko konkurują poziomem z tymi, które oferuje profesjonalny teatr. Przyczyn jest parę. Skromny wiek aktorów oznacza nie tylko brak życiowego doświadczenia i scenicznego obycia, lecz również wymusza obsadzanie ich zupełnie nie "po warunkach". Po drugie, zazwyczaj wybierane rozwiązania inscenizacyjne są zbyt konserwatywne, aby korzystnie wypaść z teatralnymi eksperymentami. Po trzecie zaś, szkoły teatralne nie mogą pozwolić sobie na scenograficzny i realizacyjny przepych, jaki oferują, jeśli uznają za wskazane, teatry repertuarowe. Pomimo to niekiedy spektakl wystawiany przez PWST może okazać się wybitny. Tak było w przypadku "Orlanda" Virginii Woolf wystawionego w Sali Czarnej przy Braniborskiej we Wrocławiu. Krzysztofowi Boczkowskiemu udało się pozyskać do pracy ze studentami Weronikę Szczawińską. To właśnie tej młodej utalentowanej reżyserce zawdzięczamy między innymi "Niewidzialnego chłopca", jedną z najbardziej udanyc