„Alicji nie będzie” Bartosza Porczyka i Michała Pabiana w reż. Bartosza Porczyka i Eweliny Adamskiej-Porczyk w Teatrze Collegium Nobilium w Warszawie. Pisze Rafał Turowski na swoim blogu.
Nie, to nie bajka. Przygody Alicji w Krainie Czarów są tu jedynie pretekstem, wdzięczną niesłychanie metaforą tego momentu życia, w którym zastaliśmy naszych bohaterów, noszących po jednej ze stron lustra imiona zupełnie spoza świata Carrolla.
Oglądamy wielowarstwową, wręcz palimpsestową opowieść o - byciu aktorem, sensie tego zawodu, jego pięknie i okrucieństwie. O byciu na scenie i – poza nią, o „drugiej stronie lustra”, niewątpliwych zaletach tego miejsca, ale i o wadach. O upływie czasu, z którym trudno się pogodzić, ale który może mieć również swoje dobre strony (fenomenalny pomysł z Panem Tik-Takiem), także o tym, że to słowa nas niosą, a ich siła bywa niedoceniana, bo z jednego tylko wyrazu może się narodzić zdumiewająca liczba znaczeń, koniecznie zwracajcie uwagę na napis nad sceną, który – jak się tylko wydaje - żyje swoim życiem. Przez ten skomplikowany, nie zawsze logiczny świat prowadzi i nas i naszych bohaterów prof. Anna Seniuk tym razem w roli… Tej niespodzianki jednak nie zdradzę.
Dobra passa Teatru Collegium Nobilium trwa. Po olśniewającym Ojcu Agaty Dudy-Gracz mamy kolejne znakomite przedstawienie - mądre, świetnie wymyślone, porywające, momentami bardzo poruszające, zagrane, zaśpiewane i zatańczone z nieprawdopodobnym talentem i z błyskiem w oczach. Na scenie studenci IV AT roku ze specjalności Aktorstwo i Wokalistyka – Bogumiła Bajor, Jakub Cendrowski, Jędrzej Czerwonogrodzki, Julia Ćwian, Magdalena Dąbkowska, Angelika Jasińska, Karol Osentowski i Żaneta Rus.
Proszę więc koniecznie obejrzeć, bo po pierwsze to śliczny spektakl, po drugie - będzie żyć krótko, niczym motyl, jak to z dyplomami bywa, a po trzecie – bo za moment te nazwiska pojawią się (albo już widnieją) na afiszach największych spektakli muzycznych w kraju. Warto już dziś je poznać osobiście.