Powieść Jerzego Andrzejewskiego odbiła się szerokim echem w środowisku intelektualistów. Czy nadal ma taką silę, po 60 latach? Prapremiera „Idzie skacząc pogórach" w reż. Igora Gorzkowskiego już 30 września na Scenie Kameralnej.
fot. mat. teatru
Antoni, osiemdziesięcioletni artysta-geniusz, jest jak radioaktywna chmura, rozpościerająca się nad całym światem - od Los Angeles, przez Warszawę, po Tokio. Jego sztuka jest wszędzie: eksponowana w najważniejszych muzeach sztuki, wieszana na ścianach studenckich mieszkań, pnąca się po ścianach drapacza chmur na drugim końcu świata. Sam mistrz pozostaje jednak nieuchwytny - od ponad trzech lat ukrywa się w nadmorskiej posiadłości, z nikim nie utrzymując kontaktu.
Nic więc dziwnego, że kiedy obiecujący, miody malarz, spędzający z przyjaciółką twórcze wakacje nad morzem, spotyka Antoniego na plaży, jest głęboko zszokowany i onieśmielony. Kiedy pada propozycja, by młodzi ludzie zamieszkali wprywat-nej willi artysty, żadne z nich jeszcze nie podejrzewa, że wkrótce staną się jedynie marionetkami w rękach zachłannego demiurga...
Powieść J. Andrzejewskiego odbiła się szerokim echem w środowisku intelektualistów
„Idzie skacząc po górach" to opowieść o relacji między młodością a dojrzałością, o nieuchronności przemijania i przyjemności płynącej z władzy. Spektakl jest pierwszą sceniczną adaptacją wybitnej powieści z 1963 roku autorstwa Jerzego Andrzejewskiego ("Popiół i diament", „Bramy raju"). - To gotowy ładunek teatralny i to zawsze jest inspirujące, kiedy sięga się po nowy tekst. Ta rzeczywistość aż się prosi do przeniesienia na scenę - uważa Igor Gorzkowski, reżyser. - To napięcie pomiędzy tym co młode i stare, rozkwitem życia a schyłkiem, a także spotkania postaci genialnej z rzeczywistością wokół niego.
Na Scenie Kameralnej zagrają Malwina Brych, Aleksandra Lechocińska, Karol Biskup, Błażej Stencel, Dariusz Sosiński oraz Lech Wierzbowski w roli Antoniego, który podczas premiery będzie świętować 50-lecie pracy artystycznej.
- Antoni myśli, że może młodość go ożywi. Ale on wysysa tylko z młodych bohaterów wszystko, co jest mu potrzebne, odrzuca ich i pozostaje sam - mówi Lech Wierzbowski.
Scenografię zaprojektował Jan Polivka, kostiumy Joanna Walisiak, muzykę Zbigniew Kozub. Konsultacji ruchu scenicznego udzieliła Iwona Pasińska. Premiera na Scenie Kameralnej zaplanowana jest na 30 września, a kolejne przedstawienia odbędą się 1, 2, 7, 8 i 9 października.