EN

29.10.2019 Wersja do druku

Śmierć musi nadejść...

"Dido and Aeneas" Henry'ego Purcella w reż. Natalii Kozłowskiej w Polskiej Operze Królewskiej w Warszawie. Pisze Wiesław Kowalski w Teatrze dla Wszystkich.

"Dydona i Eneasz" to dzieło, w którym dochodzą do głosu nieokiełznane emocje, pełne raz ekspansywnych, to znów niemal autystycznych powątpiewań rozpostartych miedzy tym co, dyktuje pożądanie i namiętne pragnienie, a tym, co staje się obowiązkiem i powinnością wobec ojczyzny, to wreszcie knowania niegodziwych wiedźm, bolesna rozłąka, doprowadzająca do ofiarnej śmierci legendarnej założycielki Kartaginy, jak pisze w "Eneidzie" Wergiliusz. Henry Purcell napisał utwór, po raz pierwszy wystawiony w 1689 roku w Londynie, w którym uczuciowe ekscytacje są szalenie gwałtowne i pełne gorliwości, dający dzisiaj szansę na pokazanie na scenie melodramatycznej opowieści nie pozbawionej dramatycznych zwrotów akcji , a nie tylko będącej próbą odrestaurowania i pokazania współczesnemu widzowi cech charakterystycznych dla renesansowej formy muzycznej ukształtowanej w Anglii w XVII wieku. Natalia Kozłowska w swoim przedstawieniu zrealizowanym w Polskiej Op

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Śmierć musi nadejść...

Źródło:

Materiał własny

Teatr dla Wszystkich

Autor:

Wiesław Kowalski

Data:

29.10.2019

Realizacje repertuarowe