Bydgoszczy potrzebny jest teatr normalny, zwyczajny obfitujący w wielkie wydarzenia repertuarowe, sukcesy reżyserskie i pamiętne kreacje aktorskie, natomiast eksperymenty zaspakajające artystyczne ambicje Pana Dyrektora można realizować na małej kameralnej scenie - pisze czytelniczka Gazety Pomorskiej, w odpowiedzi na opinię Kazimierza Kurka, w sprawie nowego modelu teatru, proponowanego przez Pawła Łysaka.
"Powrót Odysa" Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Pawła Wodzińskiego w Teatrze Polskim w Bydgoszczy, wywołał różne reakcje. Swoją opinią podzielił się z nami emerytowany aktor Kazimierz Kurek. Fragmenty jego krytycznego listu zamieściliśmy w "Pomorskiej" 17 maja. W związku z tą publikacją otrzymaliśmy m.in. listy, które prezentujemy poniżej: Niestety z niesmakiem przeczytałem przedrukowany przez Państwa gazetę list. To zadziwiające że zdecydowaliście się Państwo na prezentację listu pełnego frustracji i agresji językowej (wiem ze nie zrobiły tego inne gazety, w których również chciał zaistnieć emerytowany aktor). Czy każdy frustrat ma szansę na druk i to jeszcze jak mniemam zaproszony na premierę? Mnie przedstawienie "Powrót Odysa" poruszyło i wydało się ważnym głosem w moim myśleniu o nas samych, naszych powrotach, niespełnionych marzeniach, kompleksach i niestety wzajemnej agresji. 1 wyciągam z niego wnioski. WACEK Miałam szcz�