Najlepszych artystów operowych świata będziemy mogli zobaczyć i usłyszeć w Filharmonii Łódzkiej. Dzięki bezpośrednim satelitarnym transmisjom z nowojorskiej Metropolitan Opera - pisze Jędrzej Słodkowski w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Na początek - już 12 stycznia - spotkamy się z "Makbetem", rozpisanym na operę przez Verdiego. Króla i jego Lady zobaczymy w jakości high-definition, a usłyszymy w systemie Dolby Digital Surround 5.1. A wszystko za sprawą projektu "The Metropolitan Opera: Live in HD", realizowanego przez najważniejszą amerykańską operę. Pierwszym transmitowanym przez MET widowiskiem był "Czarodziejski flet" Mozarta. 30 grudnia ubiegłego roku oklaskiwało go 30 tys. widzów zgromadzonych w 150 salach. Eksperyment wypalił nie tylko frekwencyjnie, ale i finansowo. Szybko więc przyłączyły się do niego kolejne kina i teatry. Teraz poza dziesiątkami sal w Stanach Zjednoczonych MET transmituje opery do Australii, Japonii, Kanady i siedmiu krajów Europy. W styczniu dołączy do nich Polska - za sprawą Filharmonii Łódzkiej i jej nowego dyrektora naczelnego Andrzeja Sułka. O "Live in HD" dowiedział się w marcu podczas zjazdu przedstawicieli rozgłośni radiowych w MET. Był tam jeszc