W Łodzi dzieci bez przeszkód od lat mogą oglądać przygody Jacka i Placka. W Słupsku podobny spektakl budzi polityczne emocje.
Odkąd przypomniano sobie o nakręconym 43 lata temu filmie Jana Batorego, w którym główne role dziecięce zagrali bracia Jarosław i Lech Kaczyńscy [na zdjęciu], proza Makuszyńskiego stała się politycznie nieobojętna. Na szczęście w Łodzi tych bohaterów można oglądać bez pozaartystycznych emocji. Spektakl pokazuje Teatr Mer, założony przez aktorów łódzkiego Teatru Lalek "Arlekin". W 45-minutowej bajce występują Ewa Mróz-Cisz, Marcin Truszczyński i Robert Wojciechowski. Sami tworzą scenografię i lalki. Łódzki spektakl to nie adaptacja, ale historia inspirowana prozą Makuszyńskiego. Truszczyński: - Dzieci świetnie bawią się na spektaklu. Gramy go w szkołach i przedszkolach, czasem w Arlekinie, i nie mieliśmy żadnych kłopotów natury politycznej. To zupełnie inaczej niż w przypadku słupskiego Teatru Lalek Tęcza, który chce za tydzień pokazać spektakl "O dwóch takich, co ukradli księżyc". Data premiery nie podoba się tamtejszym radnym pra