Finansowe niedbalstwo czy politycznie niepoprawny repertuar? Waldemar Zawodziński, dyrektor Teatru Jaracza, może zostać odwołany. Protestują związki zawodowe, ale ostateczną decyzję podejmie minister kultury.
- Robić coś takiego w czasie pandemii to zwykłe draństwo. W białych rękawiczkach, pod pretekstem zarzutów finansowych zdejmują dyrektora w trakcie sezonu, żeby przejąć władzę w teatrze - mówią aktorzy. Teatr Jaracza podlega marszałkowi województwa łódzkiego. Zbigniew Ziemba, wicemarszałek odpowiedzialny m.in. za kulturę, kontruje: - Podkreślam stanowczo, że względy artystyczne i ideologiczne nie mają tutaj nic do rzeczy. Dyrektor teatru nie musi być finansistą, ale jest odpowiedzialny za publiczne finanse. Reżyser Waldemar Zawodziński został powołany na stanowisko dyrektora Teatru Jaracza w 2018 roku, na pięć sezonów. Jego kontrakt skończyłby się 31 sierpnia 2023 roku. Urząd marszałkowski wnioskuje właśnie o jego odwołanie. Marszałek o opinię, w związku z ewentualnym odwołaniem Zawodzińskiego, poprosił dwa działające w Jaraczu związki zawodowe, 12 stowarzyszeń i Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na odpowiedź m