EN

12.07.2023, 08:40 Wersja do druku

115 lat temu urodził się grafik Eryk Lipiński

115 lat temu, 12 lipca 1908 r., w Krakowie urodził się grafik, karykaturzysta i satyryk Eryk Lipiński. „Zanim nauczyłem się czytać i pisać, umiałem obchodzić się z malarskimi przyborami” – wspominał sam artysta.

fot. mat. Muzeum Karykatury im. Eryka Lipińskiego

"Eryk Lipiński był niezwykle wszechstronnym twórcą oraz osobą o niebywałej energii. Angażował się w szereg aktywności – był satyrykiem, humorystą, rysownikiem oraz karykaturzystą. Był także projektantem plakatów oraz okładek książkowych i płytowych oraz ilustratorem książek zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Tworzył ponadto filmy animowane. To właśnie on był autorem słynnej czołówki Teatru Sensacji Kobra" – powiedział PAP dyrektor Muzeum Karykatury im. Eryka Lipińskiego dr Paweł Płoski.

Dyrektor Muzeum Karykatury podkreślił, że to, co było charakterystyczne dla twórczości Lipińskiego, to humor. "Był to humor, który przenikał jego wszelkie prace - rodzaj delikatnego żartu, czasem anegdoty. W ten sposób traktował każdy temat, wszędzie stosował rozwiązania na granicy dowcipu, a przynajmniej czegoś, co wywoływało uśmiech u oglądającego" – wyjaśnił. Dodał, że "Lipiński był bardzo czuły na obowiązujące trendy, a także zmianę języka sztuki, komunikowania się ze współczesną publicznością".

Eryk Lipiński był synem rysownika-karykaturzysty Teodora Rawicz Lipińskiego oraz Jadwigi z Czartoryskich. "Ze sprawami związanymi z malarstwem i rysunkiem stykałem się od lat najmłodszych. W naszym domu rodzinnym zawsze były farby olejne, akwarele, pastele, kolorowe ołówki i rozmaite tusze. Na półkach i stołach leżały szkicowniki, arkusze białego i kolorowego papieru. Kiedy mój ojciec rysował lub malował, przyglądałem się tym czynnościom uważnie, i jeszcze zanim nauczyłem się czytać i pisać, umiałem obchodzić się z malarskimi przyborami. Oczywiście naśladowałem w tym ojca" – wspominał Lipiński cytowany w "Eryk Lipiński. Przedstawiamy", Warszawa 1983).

Na przełomie 1912 i 1913 r. Lipińscy przeprowadzili się do Moskwy. "Moje wczesne rysunki dziecinne nie zachowały się, ale jakimś cudem odnalazłem prace, które robiłem mając kilkanaście lat, i w nich odbijają się moje zainteresowania, przede wszystkim związane z historią Polski. Mieszkając do trzynastego roku życia w Moskwie, znałem swoją ojczyznę tylko z ilustracji, z książek i opowiadań ojca. Polska jawiła mi się jako kraj idealny, pełen narodowych bohaterów, a kiedy odzyskała niepodległość, to – wówczas dziesięcioletni chłopczyk – myślałem, że każdy Polak nosi w klapie orzełka. Po powrocie do kraju w grudniu 1921 roku bardzo byłem rozczarowany, że tak nie jest" – napisał artysta.

W Warszawie uczył się w Gimnazjum im. J. Lelewela i II Gimnazjum Związku Nauczycieli. Co ciekawe, w czasach szkolnych Lipiński w rysowaniu ograniczał się tylko i wyłącznie do zajęć szkolnych. "Rysowanie w szkole nudziło mnie okropnie i zawsze dopiero w ostatniej chwili zdobywałem się na niewielki wysiłek, aby na okres dostać przynajmniej trójkę. A opinia nauczycieli o mnie była zawsze taka sama: taki zdolny, a taki leniwy. Wolałem zresztą taką opinię, niż: zdolny nie jest, ale pracowity. Z tą opinią zdolnego żyłem przez wiele lat i dopiero kiedy zdałem do Akademii Sztuk Pięknych, z przerażeniem stwierdziłem, że takich zdolnych jest paruset" – można przeczytać we wspomnieniach grafika.

W 1934 r. zaczął rysować dla "Tygodnika Robotnika", będącego jednym z organów Polskiej Partii Socjalistycznej. Współpracę zaproponował mu redaktor tego pisma, młody wówczas Zbigniew Mitzner. To właśnie z Mitznerem rok później Lipiński założył tygodnik satyryczny "Szpilki". Jak sam wspominał, "przez wiele lat zamieszczałem w Szpilkach swoje rysunki, przez wiele lat pełniłem tam także funkcję redaktora naczelnego lub członka zespołu".

Jako rysownik, ilustrator i grafik współpracował także m.in. z takimi czasopismami, jak "Mucha", "Przekrój", "Karuzela", "Literatura", "Zwierciadło", "Polska", "Stolica", "Świat", "Świerszczyk" oraz "Trybuna Ludu". Jego "Otek" – karykatura Ottona Axera, przyjaciela Eryka Lipińskiego – pojawiał się w latach sześćdziesiątych w różnych wcieleniach na ostatniej stronie "Przekroju".

W czasie II wojny światowej był więźniem niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, który opuścił dzięki staraniom rodziny. W czasie okupacji, wraz z żoną Anną Gosławską-Lipińską ukrywali aktora Wilhelma Winda, plastyczkę Olgę Binder (Siemaszko) oraz inne osoby pochodzenia żydowskiego. Lipiński brał udział w przygotowaniu fałszywych dokumentów dla ukrywających się Żydów. W 1991 r. otrzymał tytuł "Sprawiedliwy wśród narodów świata" nadawany przez Instytut Yad Vashem w Jerozolimie.

Lipiński – obok Henryka Tomaszewskiego – był jednym z twórców polskiej szkoły plakatu. Jak wspominał, niejednokrotnie brał udział w konkursach na plakat, przy czym po raz pierwszy zdobył nagrodę mając sześć lat. "Otóż w roku 1916 został w Moskwie ogłoszony konkurs na plakat, którego tematem była tragiczna sytuacja żołnierzy Polaków, zmuszonych walczyć przeciwko sobie w szeregach trzech armii zaborczych. Do konkursu przystąpił mój ojciec, a ja – przyglądając się, jak on maluje – też zrobiłem swój dziecinny projekt. (…) Ojcu spodobał się ten szkic. Zaproponował więc, żebym go powiększył do wielkości plakatu, a kiedy to zrobiłem – chyba dla żartu wysłał moje dzieło na konkurs. Jury pierwszą nagrodę przyznało malarzowi Kamieńskiemu, drugą memu ojcu, a trzecią mnie. Jurorzy sądzili zapewne, że wykonany grubą kreską i wypełniony kolorem rysunek jest pracą jakiegoś przerafinowanego artysty" – napisał.

Lipiński był również ważną postacią Międzynarodowego Biennale Plakatu w Warszawie – jego inicjatorem, uczestnikiem oraz kuratorem pierwszego konkursu w 1966 r.

Był także związany z kabaretem "Dudek", gdzie – jak sam pisał – "przez dziesięć lat robiłem plakaty do wszystkich programów kabaretu Dudek", dodając, że "z kabaretem tym byłem związany jako scenograf i autor tekstów".

W 1978 r. założył w Warszawie Muzeum Karykatury, w którym objął funkcję dyrektora był nim aż do śmierci. Kamieniem węgielnym kolekcji stały się jego własne zbiory. "Za sprawą ojca kolekcjonował rysunki i karykatury. Warto przypomnieć, że jego ojciec robił wycinki prasowe rysunków satyrycznych i karykatur. Lipiński odziedziczył po nim zarówno pasję do kolekcjonowania, jak i pokaźny zbiór" – powiedział dr Paweł Płoski.

Idea utworzenia muzeum karykatury pojawiła się w rozmowach jeszcze na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. "W Eryku Lipińskim myśl ta długo dojrzewała. Ponadto w latach sześćdziesiątych był świadkiem zakładania Muzeum Plakatu w ramach Muzeum Narodowego w Warszawie. O ile jednak plakat bardzo szybko zaczęto traktować jako gałąź sztuki, to rysunek satyryczny był traktowany jako działalność użytkowa" – przypomniał dyrektor Muzeum Karykatury. "Doprowadzenie do utworzenia ram instytucji muzealnej, w której to karykatura pełniła centralną rolę, zajęło Lipińskiemu ponad dwadzieścia lat" – dodał.

Początkowo muzeum działało jako oddział Muzeum Literatury. Dopiero po pięciu latach, w 1983 r., zyskało swoją siedzibę przy ulicy Koziej 11 oraz samodzielność instytucjonalną. Od 2002 r. nosi imię swojego twórcy.

"Utworzenie Muzeum Karykatury było pionierskim przedsięwzięciem. W tym czasie była to jedna z pierwszych tego typu instytucji w Europie. Lipiński docenił wartość rysunku satyrycznego z jednej strony jako przedmiotu sztuki, zaś z drugiej – jako dokumentu życia społecznego, rodzaj komentarza do bieżących wydarzeń" – wskazał dr Płoski. "Jego celem było także uporządkowanie dziedzictwa polskiej karykatury. Musimy także pamiętać, że rysunki satyryczne były zazwyczaj pracami niewielkiego rozmiaru, traktowanymi niemal jak druki ulotne. Zatem łatwo było je utracić, a Lipiński postanowił dać tym rysunkom drugie życie, a przede wszystkim zachować je" – podkreślił.

Eryk Lipiński był także głównym inicjatorem powstania i pierwszym prezesem Stowarzyszenia Polskich Artystów Karykatury SPAK w 1987 r., a obecnie SPAK przyznaje doroczną nagrodę "Eryk" za osiągnięcia w dziedzinie karykatury. Zainicjował również powstanie w 1980 r. Społecznego Komitetu Opieki nad Cmentarzami i Zabytkami Kultury Żydowskiej w Polsce. Za całokształt działalności artystycznej został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi.

Eryk Lipiński zmarł 27 września 1991 r. Został pochowany na cmentarzu Powązki Wojskowe w Warszawie.

Źródło:

PAP