Spektakl „Niepodobnym obyczajem” wypełniony poezją Jana Kochanowskiego zaprezentował on-line 28 czerwca 2020 roku Teatr Powszechny w Radomiu.
W ten sposób radomski teatr kierowany od tego sezonu przez Małgorzatę Potocką, aktorkę (niezapomniana „Tereska” z „Hubala”) i reżyserkę (serial „Klasa na obcasach”) rozpoczął realizację programu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Kultura w sieci. Jego celem jest wsparcie projektów upowszechniających dorobek kultury i zwiększających obecność kultury w życiu społecznym, których odbiór następuje poprzez narzędzia on-line. Teatr Powszechny w Radomiuprzedstawi w jego ramach cykl przedstawień archiwalnych granych w minionych latach na deskach tej placówki.
Wybór przedstawienia inaugurującego cykl wydaje się oczywisty. Ponieważ patronem sceny w Radomiu jest od początku jej istnienia (tj. od roku 1976) Jan Kochanowski, pokazano widowisko oparte na twórczości Jana z Czarnolasu według scenariusza, ze scenografią i w reżyserii Andrzeja Sadowskiego. Pierwsza jego wersja miała premierę w maju 2015 roku, a druga (w zmienionej obsadzie) powstała rok później. Jak powiedział we wstępie do pokazu internetowego autor przedstawienia, powstało ono z zawstydzająco niepełnej nieznajomości twórczości jednego z najbardziej znanych polskich literatów. Bo tak naprawdę, poza „Trenami”, „Odprawą posłów greckich”, kilkoma pieśniami i fraszkami przeciętny, nawet dość dobrze wykształcony człowiek nie jest w stanie wymienić zbyt wielu utworów Kochanowskiego. Dlatego Sadowski sięgnął w przeważającej mierze po te teksty, których nie znajdziemy w szkolnych podręcznikach.
Ażeby nie był to nudny wieczór poezji, autor spektaklu stworzył na scenie pewną sytuację dramaturgiczną usprawiedliwiającą cytowanie wierszy Kochanowskiego. Oto w zakratowanej przestrzeni, którą postacie opuszczają w określonych momentach, by znaleźć się bliżej publiczności, znajdują się cztery postacie: Bławatek, Terrania, Panpłomyk i Aquinus. Są jak cztery żywioły, które w utworach Kochanowskiego pojawiają się nader często: woda, ogień, ziemia i powietrze. Każda z tych postaci opowiada o życiu i świecie słowami Jana z Czarnolasu, wspominając poetę, który jednakowoż nie pojawia się na scenie. Aktorzy wcielający się w poszczególne postacie mieli iście karkołomne zadanie, bowiem musieli w sposób swobodny posługiwać się opanowaną na potrzeby spektaklu staropolszczyzną, nie tylko naszpikowaną archaizmami, ale również cechującą się kompletnie odmienną od współczesnej polszczyzny składnią czy rytmem. I trzeba oddać honory i z uznaniem pochylić głowy przed aktorami, którzy zaprezentowali się w wersji on-line: Elżbietą Mielnik (Terrania), Dorotą Szperlak(Bławatek), Mateuszem Brodowskim (Aquinus) i Michałem Węgrzyńskim (Panpłomyk), jedynym z całej obsady, który pozostał w zespole Teatru Powszechnego w Radomiu. Te dwa – trzy drobne potknięcia artykulacyjne mogły się zdarzyć przy takim ogromie trudnego materiału literackiego.
Fajnym pomysłem inscenizacyjnym jest prezentacja przez aktorów swoistych ćwiczeń dykcyjnych, podczas których prezentując co trudniejsze zbitki językowe z twórczości Kochanowskiego i zachęcają młodych widzów (obecnych podczas nagrania i wchodzących w interakcję z aktorami) do zabawy językowej. Artyści wyjaśniają też (na wzór przypisów w podręcznikach szkolnych) znaczenie padających ze sceny archaizmów. Ukłonem w stronę młodej widowni jest również muzyka skomponowana do tekstów poety przez Pawła Muzykę; nie zabrakło też kompozycji w rytmie lubianego przez młodego odbiorcę hip – hopu, a dodatkowo w choreografii stworzonej przez Martę Pietruszkę oraz w pewnych elementach kostiumograficznych znaleźć można elementy humorystyczne. Ogólnie powstało przedstawienie niełatwe w odbiorze (głównie ze względu na warstwę słowną), ale też nie nudne (o co było nietrudno), z dobrym tempem.
Prezentowane on-line przedstawienie dostosowane zostało do odbioru przez osoby głuchonieme i niewidome. W odstępach trzytygodniowych zostaną zaprezentowane takie przedstawienia radomskiego „Kochanowskiego”, jak: „Zemsta”, „Majakowski // Reaktywacja”, „Calineczka”, „Brat naszego Boga”, „W osiem dni dookoła świata”.