EN

9.01.2021, 16:25 Wersja do druku

Jak wygląda życie, gdy wiadomo, że za chwilę przyjdzie śmierć?

"Kurt Gerron. Führer daje miasto Żydom" Jolanty Janiczak w reż. Wiktora Rubina z Teatru Śląskiego w Katowicach na 40. Warszawskich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Rafał Turowski na swojej stronie.

fot. Magda Hueckel

Jak wygląda życie, gdy wiadomo, że za chwilę przyjdzie śmierć?

Gwiazda niemieckiego przedwojennego filmu, Kurt Gerron, osadzony w Theresienstadt, otrzymuje propozycję, powiedzmy – nie do odrzucenia, żeby nakręcić propagandowy film o modelowym żydowskim getcie, gdzie życie osadzonych prawie nie różni się od beztroski kuracjuszy w uzdrowisku. I jesteśmy świadkami powstawania tego „dzieła”, na zrealizowanie którego Gerron ma 11 dni. Plan zdjęciowy jest jak najprawdziwszy, są rekwizyty, nieznane kuchni obozowej jedzenie na stołach, są zatrudnieni przy produkcji przebywający w Terezinie artyści, statyści, aktorzy.

To będą wyjątkowe dni ich życia, kompletnie absurdalne – biorąc pod uwagę okoliczności i – dla wielu z nich – ostatnie, z czego doskonale zdają sobie sprawę. Zatem – jak wygląda życie, gdy wiadomo, że za chwilę przyjdzie śmierć?

Po zakończeniu zdjęć, Gerron wraz z innymi artystami, których zatrudnił do pracy nad tym filmem, został wysłany do Auschwitz i tam zamordowany. Film, który nakręcił, nigdy nie został dokończony i ocalał we fragmentach. Twórcy przyglądali się tej - ekstremalnej w swój upiorny sposób - sytuacji w Terezinie z dystansu, ja jako widz – też. Przeszedłem obok tego spektaklu doskonale obojętnie.

fot. Magda Hueckel

Tytuł oryginalny

Kurt Gerron. Führer daje miasto Żydom

Źródło:

www.rafalturow.ski
Link do źródła