Halina Ołdakowska, nowa dyrektor Opery Wrocławskiej, przedstawiała założenia rozwoju tej instytucji na najbliższe lata. - Zależy mi na świeżym i nowoczesnym podejściu do opery – zarówno w sferze artystycznej, jak i zarządczej - powiedziała.
Podczas wtorkowej wideokonferencji marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski przypomniał, że w konkursie na dyrektora Opery Wrocławskiej startowało 15 osób, a wygrała go Halina Ołdakowska. Przybylski przypominał, że wcześniej Ołdakowska, przez 14 lat, pełniła funkcję zastępcy dyrektora Narodowego Forum Muzyki. - Program przedstawiony przez panią Ołdakowską został uznany przez komisję konkursową za najlepszy - mówił marszałek.
Podczas konferencji zaprezentowano również współpracowników nowej dyrektor – dyrektora artystycznego, światowej sławy barytona Mariusza Kwietnia oraz dyrektor muzycznego, uznanego dyrygenta Bassema Akiki. - Myślę, że ogromne doświadczenie obu panów w najlepszych teatrach operowych świata zaowocuje wspaniały spektaklami - mówiła Ołdakowska. Jak wskazała, Mariusz Kwiecień „zamienił Nowy Jork i Metropolitan Opera na Operę Wrocławską”.
Ołdakowska podkreśliła, że Opera Wrocławska jest „perełką Wrocławia i Dolnego Śląska”. - Chciałabym, aby pełniła ona funkcję kulturalnego ambasadora regionu również poza granicami Polski. Zależy mi na świeżym i nowoczesnym podejściu do opery – zarówno w sferze artystycznej, jak i zarządczej - powiedziała dyrektor.
Ołdakowska wskazała, że podstawą działalności Opery Wrocławskiej będzie „nurt główny, z gwiazdami, ale też z młodymi talentami”. - Zależy mi też na tym, aby uruchomić cały cykl opery młodych – chcemy zapraszać młode, zdolne osoby do udziału w naszych przedstawieniach. Chcemy dawać możliwość debiutu na scenach Opery Wrocławskiej, przed tym, jak ci młodzi ludzie pójdą w świat i będą robić kariery - mówiła.
Będą kontynuowane superwidowiska, które były zapoczątkowane jeszcze w okresie, kiedy dyrektorem Opery Wrocławskiej była Ewa Michnik. - To widowiska dla dużo szerszej publiczności i myślę, że warto to kontynuować - mówiła.
Na deskach Opery Wrocławskiej będą też grane spektakle baletowe. - Chcemy również przedstawić orkiestrę trochę z innej strony, nie tylko jako towarzyszącą spektaklom - podkreśliła Ołdakowska. Dyrektor mówiła też o wykorzystaniu przez Operę Wrocławską potencjału Dolnego Śląska z jego obiektami historycznymi i plenerowymi. - Chwielibyśmy też tam organizować przedstawienia, aby pokazać bogactwo regionu, w którym się znajdujemy - mówiła.
Mariusz Kwiecień, dyrektor artystyczny Opery Wrocławskiej, podkreślił, że swoje 25-letnie doświadczenie na scenach operowych będzie się starał wykorzystać w pracy we wrocławskiej instytucji. - Nie będziemy robić od samego początku rewolucji, musimy się trzymać programu stworzonego przez poprzednie dyrekcje. Wykorzystując najlepsze ze spektakli, które dostaliśmy jako spuściznę, będziemy co sezon dołączać kolejne premiery - mówił Kwiecień.
Sezon artystyczny w Operze Wrocławskiej rozpocznie się 25 września cyklem pięciu koncertów z udziałem polskich i zagranicznych gwiazd. - To będzie cykl koncertów promujących naszą działalność na ten sezon. Wykonawcy będą prezentować arie operowe z dzieł, które będą w najbliższym, bądź najbliższych sezonach prezentowane u nas jako premiery - mówił Kwiecień.
Dyrektor artystyczny poinformował, że w zbliżającym się sezonie artystycznym zaplanowano trzy premiery operowa, jedną premierę baletową oraz duże widowisko plenerowe.
Kwiecień mówił, że chciałby również powrócić do korzeni opery. - Gdzie śpiewak miał większą podmiotowość; gdzie był współpartnerem dla dyrygenta i reżysera (…) chcemy stworzyć śpiewakom lepsze, większe możliwości do pracy, a co za tym idzie, podnieść poziom naszych spektakli - mówił dyrektor.
Bassem Akiki, dyrektor muzyczny Opery Wrocławskiej, przypominał, że swoją karierę rozpoczynała właśnie w tej instytucji. - Debiutowałem tu jako dyrygent i pracowałem przez siedem lat. Przez kolejnych siedem lat współpracowałem z różnymi teatrami na całym świecie. Mam świadomość, że w teatrze operowym >czasem rządzi muzyka< i na pewno będziemy o tym we Wrocławiu pamiętać. Przed laty wielcy kompozytorzy pisali specjalnie dla Opery Wrocławskiej. Teraz nawiążemy do tej tradycji i będziemy ją kontynuować w nowej odsłonie – zapowiedział Akiki.