EN

1.12.2006 Wersja do druku

Zza kulis obserwowaliśmy powtórkę przedstawienia zobaczyliśmy w nim siebie jak nigdy przedtem

Komentując swoją pracę nad "Transferem!", Klata stwierdził, że była to "najtrudniejsza robota w jego życiu". To samo można powie­dzieć o recenzowaniu spektaklu. Opis w kategoriach artystycznych i estetycznych jest tu niewystarczający, toteż łatwo ulec emocjom bądź uprościć sens przedsięwzięcia do perspektywy ideologicznej, eduka­cyjnej, historycznej. "Transfer!" bowiem, dotykając kwestii politycznych, zbliżając się do formuły teatru epickiego, a przez to przypominając o roli teatru jako medium, dotyka tematów delikatnych i wciąż drażli­wych. Czyni to dodatkowo w sposób rzadko spotykany, konfrontując ze sobą świat teatru - inscenizacji, gry aktorskiej - z autentyzmem zwykłych ludzi. "Transfer!", w porównaniu z tym, do czego nas Klata w swoim teatrze przyzwyczaił, zaskakuje. Wobec jego dotychczaso­wych spektakli, ta realizacja jest wręcz ascetyczna. Gdy rozpoczyna się spektakl, ukazuje się nam zupełnie goła scena pokryta grubą warstwą ziemi.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zza kulis obserwowaliśmy powtórkę przedstawienia zobaczyliśmy w nim siebie jak nigdy przedtem

Źródło:

Materiał nadesłany

Didaskalia Gazeta Teatralna nr 76

Autor:

Krzysztof Dobrowolski

Data:

01.12.2006

Realizacje repertuarowe