Zygmunta Hiibnera znają kinomanii interesującej kreacji aktorskiej o filmie "Miejsce dla jednego". Natomiast telewidzowie dobrze pamiętają zapewne ubiegłoroczne widowisko "Martwe dusze" Gogola w jego reżyserii. Dzięki nowatorskim propozycjom prowadzenia narracji telewizyjnej stanowiło ono ciekawą pozycję poniedziałkowego Teatru TV. Od 1963 r. Hiibner jest dyrektorem Teatru Starego im. H. Modrzejewskiej w Krakowie. Jego też talentowi organizacyjnemu zawdzięcza teatr swe poważne sukcesy artystyczne i wysoką lokatę wśród teatrów krajowych. Takie przedstawienia jak "Wesele" (reż. A. Wajda), "Nie-boska komedia" oraz "Woyzeck" (reż., K. Swinarski), "Tango" (reż. A. Jarocki) czy ,,Mizantrop" (reż. Z. Hübner) przyczyniły się do tego, że krakowska scena awansowała do rangi jednej z najlepszych w Polsce. Dziś przedstawiamy Czytelnikom wypowiedzi Hiibnera z okazji przedstawienia, które przygotował dla Teatru TV. Premiera widowiska wg sztuki "Ostatnia stacja" Ericha
Tytuł oryginalny
Zygmunt Hübner o reżyserii telewizyjnej
Źródło:
Materiał nadesłany
Ekran, nr 20