EN

16.04.2018 Wersja do druku

Zwyczajne zło

1. To będzie felieton pisany w emocji. Ale nie można inaczej - pisze ks. Andrzej Luter dla e-teatru

2. Artyści polskiego teatru niebezpieczeństwo faszyzacji Polski dostrzegają nie od dziś. Oto zaledwie cztery przykłady warszawskie. W Teatrze Dramatycznym intuicje te widoczne są w sztukach Tadeusza Słobodzianka, a także w adaptacji musicalu "Kabaret"; Teatr Powszechny Pawła Łysaka niemal w każdym spektaklu dobiera się do tej rosnącej rakowej narośli na "polskiej tkance", w Teatrze Narodowym niepokój o to "co będzie", podszyty pesymizmem widać w każdym spektaklu Piotra Cieplaka. W Collegium Nobilium kolejny dyplom aktorski studentów warszawskiej Akademii Teatralnej, tym razem w reżyserii Anny Augustynowicz: "Rewizor. Będzie wojna" Artura Pałygi. Oto święto powrotu starych obyczajów, starych wartości i starych priorytetów, powrót radykalizmu i linii przemocy. Uzurpator Chlestakow może przejąć władzę. Sygnał dźwiękowy w jego telefonie to słynna piosenka młodego faszysty z "Kabaretu": "Tomorrow belongs to me". Raz po raz z telefonu słychać fragment

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał własny

Autor:

Ks. Andrzej Luter

Data:

16.04.2018