"Zniewolony umysł" w choreogr. Roberta Bondary w Operze Nova w Bydgoszczy. Pisze Marta Krygier w Gazecie Wyborczej - Bydgoszcz.
- Chcę, by widza uwiodła opowiadana fabuła - mówił przed premierą "Zniewolonego umysłu" jego twórca, Robert Bondara. Udało się. Owacje na stojąco, rozbrzmiewające w sobotę w Operze Nova, były tego dowodem. Realizacja "Zniewolonego umysłu" niosła ze sobą kilka zagrożeń. Po pierwsze - młody choreograf wybrał na warsztat esej Czesława Miłosza. Pomysł - zdawałoby się - karkołomny, a tekst niemal niemożliwy do przetransponowania na język tańca. Po drugie - dzieło noblisty stało się dla niego jedynie inspiracją. Robert Bondara podjął się zadania uniwersalizacji problemu totalitaryzmu. Skupił się na emocjach i obserwacji postaw zajmowanych wobec sytuacji zniewolenia. Pomysł ciekawy, ale przy nieprzemyślanej realizacji mógłby okazać się zbyt abstrakcyjny i niezrozumiały dla widza. Wreszcie trzecie zagrożenie: Bondara zaproponował zespołowi - wykonującemu dotychczas klasyczny repertuar - choreografię w stylu tańca współczesnego. Prz