EN

6.07.1992 Wersja do druku

Zwycięstwo paradoksu

Przed trzydziestu laty "Fizycy" Friedricha Duerrenmatta w sposób niemal nachalny kojarzyli się z bezpośrednią sytuacją polityczną w świecie. Arsenały broni masowej zagłady pęczniały od nowych bomb: atomowych, jądrowych, wodorowych. Kryzys kubański sprowadził ludzkość na skraj katastrofy. Fizycy pracowali w laboratoriach wydawało się głównie po to, aby znów dać armiom swoich krajów nowy oręż. W ostatnich latach wydawało się, że świat uwolnił się od przekleństwa militarnej rywalizacji. Zawalił się jeden system, nie ma potrzeby konkurowania militarnego, bo nie ma wroga. Genialny Szwajcar zmarł w chwili, gdy zaczęły się zmiany. Odszedł, gdy rzeczywistość znów z nas zakpiła, okazała się groteskowa, paradoksalna, inna niż sobie wymyśliliśmy. Mistrz paradoksu byłby pewnie zadowolony. "Fizycy" znów są aktualni. Ba, przez dziesięciolecia, od czasu powstania dramatu, cywilizacja i nauka potwierdzają tezy Szwajcara. Jak mówi bohater ,,Fizyk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zwycięstwo paradoksu

Źródło:

Materiał nadesłany

Trybuna Śląska nr 155

Autor:

Janusz Strzelczyk

Data:

06.07.1992

Realizacje repertuarowe