"Śmierć i dziewczyna" wg Elfriede Jelinek w reż. Eweliny Marciniak w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Pisze Witold Mrozek w portalu dwutygodnik.com.
Możliwe, że wyestetyzowany spektakl Marciniak stanie się nagle ikoną. Jak to jest, że największe skandale w polskim teatrze wywołują nie te przedstawienia, które są mocnymi głosami w jakiejś sprawie, 1."Nie ma porno? Chrzanię taki teatr!" - mówi 65-letni pan Marian w wypowiedzi dla "Super Ekspresu". Wystawienia Jelinek rzadko trafiają na łamy tej gazety. Była penetracja, czy nie było? Spór ciągle budzi emocje, zeznania świadków nie są zgodne. Patrząc z perspektywy mojego czwartego rzędu i szkieł -1,5 dioptrii, podczas przedstawienia we wtorek, 24 listopada - stawiałbym raczej, że w prześmiewczej migawce na początku spektaklu zapowiadany przez Ewelinę Marciniak stosunek się nie odbył. Ale "przecież w to, że oglądamy seks na żywo, musimy uwierzyć na słowo", pisała Magdalena Piekarska w swojej recenzji "Śmierci i dziewczyny" z Teatru Polskiego we Wrocławiu. W ferworze emocji, oburzenia na działania władzy, relacji z przepychanek i protestów