EN

12.03.2009 Wersja do druku

Zwodnica, czyli zepsute dziecko

"Zwodnica" w reż. Kuby Kowalskiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.

Studium grzechu i kary. Opowieść o miłości fatalnej zmieniającej człowieka i jego los. "Zwodnicę", dzieło elżbietańskich dramaturgów Tomasza Middeltona i Williama Rowleya, wyreżyserował w teatrze Wybrzeże Kuba Kowalski. Jakub Roszkowski i Kuba Kowalski nieco okroili sztukę, wyrzucili pewne wątki, dołożyli dialogi żywcem wzięte z kolorowych czasopism, a jednak sztuka w swej wymowie wierna jest oryginalnemu tekstowi, a jednocześnie zaskakująco współczesna. Vermander (Krzysztof Matuszewski), pan na zamku w Alicante, postanawia wydać swoją córkę Beatrice za zapatrzonego w nią szlachcica Alonso (Piotr Chys). Nieoczekiwanie panienka zakochuje się w innym. Jak zepsute dziecko, za wszelką cenę chce mieć nową zabawkę. Nawet za cenę morderstwa. Pomaga jej w tym odrażający sługa De Flores - żywiący do dziewczęcia tajemne uczucie. To piękna rola Michała Kowalskiego. Widzimy, jak budzący wstręt pokurcz z teczką przyciśniętą do piersi przeis

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zwodnica, czyli zepsute dziecko

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Dziennik Bałtycki nr 60

Autor:

Grażyna Antoniewicz

Data:

12.03.2009

Realizacje repertuarowe