"Zwodnica" w reż. Kuby Kowalskiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Grażyna Antoniewicz w Polsce Dzienniku Bałtyckim.
Studium grzechu i kary. Opowieść o miłości fatalnej zmieniającej człowieka i jego los. "Zwodnicę", dzieło elżbietańskich dramaturgów Tomasza Middeltona i Williama Rowleya, wyreżyserował w teatrze Wybrzeże Kuba Kowalski. Jakub Roszkowski i Kuba Kowalski nieco okroili sztukę, wyrzucili pewne wątki, dołożyli dialogi żywcem wzięte z kolorowych czasopism, a jednak sztuka w swej wymowie wierna jest oryginalnemu tekstowi, a jednocześnie zaskakująco współczesna. Vermander (Krzysztof Matuszewski), pan na zamku w Alicante, postanawia wydać swoją córkę Beatrice za zapatrzonego w nią szlachcica Alonso (Piotr Chys). Nieoczekiwanie panienka zakochuje się w innym. Jak zepsute dziecko, za wszelką cenę chce mieć nową zabawkę. Nawet za cenę morderstwa. Pomaga jej w tym odrażający sługa De Flores - żywiący do dziewczęcia tajemne uczucie. To piękna rola Michała Kowalskiego. Widzimy, jak budzący wstręt pokurcz z teczką przyciśniętą do piersi przeis