EN

11.03.1981 Wersja do druku

Zwierzęta z lasu piłkarskiego

Trzeba być kibicem piłkar­skim aby w pełni smakować sztukę angielskiego pisarza Barrie Keeffe pt. "Bądź mi opoką", którą zademonstrował Teatr Telewizji w reżyserii Andrzeja Titkowa. Nie jestem kibicem, ale wydaje mi się, że dla naszych widzów, i dla na­szych kibiców jest to sztuka chyba egzotyczna. Nie wiem, ja­cy są nasi kibice piłkarscy, nie przypuszczam jednak, aby tak jak to pokazuje sztuka Keeffe'go, była to armia wyznaw­ców ożywionych głębokim du­chem religijnym. Może ze względu na nędzę polskiego stanu kapłańskiego tej "religii" sportowej. Oglądałem, spektakl z dużym zaciekawieniem, ukazywał on bowiem świat dla wielu nie­znany i właśnie egzotyczny. Scenografia Jerzego Rudzkiego sugerowała społeczną marginalność tego świata, ale treść dia­logów zwracała uwagę zarów­no na mechanizmy jego pow­stawania, mechanizmy mówią­ce o zjawisku frustracji części angielskiej młodzieży jak i pew­ne prawa psychologiczne, we­dle

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zwierzęta z lasu piłkarskiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Życie Warszawy nr 58

Autor:

stg

Data:

11.03.1981

Realizacje repertuarowe