Właśnie w sierpniu na afisz Sceny Kameralnej Teatru Śląskiego w Katowicach wejdzie komedia pt "Zwariować można" pióra Michała {#os#4319}Rosińskiego{/#} i w jego reżyserii. Ta przezabawna farsa w "starym stylu", opowiadająca o miłosnych perypetiach sympatycznego milicjanta - ma zapewnioną frekwencję. Śledząc na scenie zgrabnie poprowadzoną intrygę, pełną humorystycznych zaskoczeń doprowadzających do absurdalnych sytuacji - bawimy się setnie. Komedia ta bowiem bliska jest życia, a ta czy podobna historyjka rodzinna mogła wydarzyć się zarówno wczoraj, dziś czy jutro. Utwór ten nie ma odniesień do konkretnego czasu, toteż M. Kosiński katowicką inscenizację (jest to trzecia z rzędu realizacja) nieco przybliżył do ostatnich lat 80., jako że każdego roku z czegoś innego się śmiejemy czy żartujemy. Tak więc bardzo wdzięcznym wtrętem okazała się kwestia, w której pada słowo czy porównanie, przywołujące postać Ste
Tytuł oryginalny
"Zwariować można"
Źródło:
Materiał nadesłany
Wieczór nr 147