"Żyd z Wesela. Wycieczka krajoznawcza" wg Romana Brandsteattera i Stanisława Wyspiańskiego w reż. Klaudii Hartung-Wójciak w Teatrze Bagatela w Krakowie. Pisze Kamila Łapicka, członkini Komisji Artystycznej 26. Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Jako rodowita warszawianka spektakl Klaudii Hartung-Wójciak określiłabym jako "krakowski" i nie ma w tym cienia międzymiastowych animozji. Jest on po prostu zanurzony w krakowskim życiu literacko-teatralnym, pełen charakterystycznych nazw miejsc i ulic, przesycony atmosferą sentymentalną. Jest to jednak drogi sentymentalizm, gdyby za jego wyznacznik przyjąć wygląd czworga aktorów, ubranych w stylu glamour w garnitury spod igły Louisa Vuittona. Jego krakowskim wcieleniem jest Marcin Wojciechowski i bardzo mi się spodobał jego kostiumograficzny żart. Nadto przestrzeń Sali Stiukowej Sceny na Sarego 7, czyli biel i złoto, tworzy w tym przypadku idealny krajobraz. Coś mi podpowiada, że mityczne żydowskie bogactwo także nie jest tu bez znaczenia. Spektakl jest rodzajem scenicznej "księgi pamięci" dotyczącej trzech kwestii: bytności Żydów w Krakowie, narodzin Wesela Wyspiańskiego i historii Teatru Bagatela. Kluczową postacią, a jednocześnie wielką nieobecną