Spektakl zaczął się zanim aktorzy wyszli na scenę, bo od poszerzonej informacji prasowej jakoby w Katowicach ktoś propagował ideologię hitlerowską i kolportował Mein Kampf. Mieli o tym powiadomić stosowne służby wzburzeni mieszkańcy miasta. Widać, dobrze zadziałały służby marketingowe Teatru Śląskiego, wykorzystując chwyt reklamowy, skądinąd już kiedyś sprawdzony w innym mieście. Ale kto by o tym nad Rawą miał pamiętać... Sztuka Taboriego, choć bardzo interesująca, nie jest aż tak często w Polsce grana. Jakieś dziesięć lat temu wystawił ją zabrzański Teatr Nowy. To było przeniesienie spektaklu Krzysztofa Gordona z gdańskiego Wybrzeża. W roli Szlomo Herzla wystąpił wtedy Wincenty Grabarczyk. W Katowicach w postać starego Żyda wcielił się Adam Baumann (udanie partneruje mu Bernard Krawczyk jako kucharz Lobkowitz, który chętnie polemizuje ze swym przyjacielem i zabawnie wykłóca się o jakieś drugorzędne detale, jakieś nieistotne lic
Tytuł oryginalny
Zrobić Hitlera
Źródło:
Materiał nadesłany
Śląsk nr 11