- Jesteśmy gotowi zrezygnować z ustawy o aktorach - mówi Dziennikowi szef klubu parlamentarnego PSL Stanisław Żelichowski.
Po ujawnieniu pomysłu krytyka na ludowców spadła ze wszystkich stron: i aktorów, i ministra kultury. Bogdan Zdrojewski zaapelował już do PSL, by przestało forsować projekt wprowadzenia koncesji na bycie aktorem. "Jesteśmy gotowi wycofać się z tego pomysłu. Musimy tylko skonsultować się z tą grupą aktorów, która nas poprosiła o pomoc" - powiedział Dziennikowi Stanisław Żelichowski. "Takie rozwiązania istnieją w innych krajach, przecież my nie chcieliśmy nikomu niczego zakazywać. A wszyscy na nas napadli, jakbyśmy III wojnę światową wywołali" - dodał. O wycofanie się z tego pomysłu zaapelował już do PSL minister kultury Bogdan Zdrojewski. "Aktorstwo to wolny zawód, a ten projekt wolność tę ogranicza. Dlatego będą tutaj bardzo zdecydowany" - powiedział w TVN24 Bogdan Zdrojewski. Na internetowej stronie resortu pojawił się już apel do ludowców, by wycofali się z tego pomysłu. Aktor musi mieć dyplom i nie może krytykować kolegów Na