EN

13.10.2018 Wersja do druku

Zostaje tylko jodłowanie

"Sons of Sissy" Simona Mayera na Międzynarodowym Festiwalu Tańca Współczesnego Ciało/Umysł 2018 w Warszawie. Pisze Edyta Werpachowska w Teatrze dla Wszystkich.

Zaczęli niewinnie. Czterech czarujących i nieco nieśmiałych mężczyzn w kameralnej aurze na brzegu sceny przystąpiło do grania tradycyjnych austriackich utworów. Po chwili zaczęli jodłować, co jeszcze bardziej rozluźniło i tak sielską już atmosferę. Przy wykonywaniu drugiego utworu idealne do tej pory dźwięki zaczęły się stopniowo psuć: najpierw pojedyncze nuty, potem cała kompozycja zmieniła się w niewygodny i niedający się słuchać jazgot. To był początek właściwego przedstawienia. Simon Mayer wraz z trzema członkami zespołu zaprezentował na warszawskim festiwalu Ciało/Umysł widowisko "Sons of Sissy". Kwartet performerów pochodzi z Wiednia, a spektakl powstał w ramach aktywności stowarzyszenia "Kopf hoch" ("Głowa do góry"). Hasło ma być symbolem wsparcia, pozwalającego na mniej burzliwe przeżycie trudnych momentów w życiu. W spektaklu "Sons of Sissy" artyści zwracają uwagę na dynamicznie zmieniające się wzorce ról płciowych, a

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zostaje tylko jodłowanie

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Wszystkich online

Autor:

Edyta Werpachowska

Data:

13.10.2018

Festiwale