EN

7.06.2000 Wersja do druku

Zobaczyć muzykę

Wszystkie zapowiedzi się spraw­dziły. Spektakl zrobiony jest po mistrzowsku, a zdania publiczno­ści są podzielone. "Echnaton" jest ostatnim dziełem z trylogii "oper-portretów" Philipa Glassa, poświęconych wielkim indywi­dualnościom - ludziom, którzy swoimi rewolucyjnymi ideami zmieniali zasta­ną rzeczywistość. Egipski faraon dołą­czył do bohaterów wcześniejszych oper - Einsteina i Gandhiego - w 1984 r. Wtedy odbyła się światowa premiera te­go dzieła w Operze Stuttgarckiej, któ­ra podobnie jak kolejne realizacje w USA i Londynie wzbudziła wśród pu­bliczności mieszane uczucia. Takie wia­domości bez wątpienia podnosiły tem­peraturę oczekiwania na łódzką premie­rę, przesuniętą z kwietnia na koniec ma­ja ze względu na kłopoty ze zdobyciem materiałów orkiestrowych. Intrygowali także twórcy nowego przedsięwzięcia w Teatrze Wielkim, którzy podczas przedpremierowej kon­ferencji prasowej fascynująco mówili o spektaklu i swoich niekon

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zobaczyć muzykę

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Łódzka nr 132

Autor:

Aleksandra Bęben

Data:

07.06.2000

Realizacje repertuarowe