"Zabić celebrytę" Radosława Paczochy w reż. Gabriela Gietzkiego w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach. Pisze Izabela Mortas w Echu Dnia.
O tym, że nie ma mądrej i niezależnej telewizji, a za cenę sławy można sprzedać wszystko, po raz kolejny przekonali się widzowie spektaklu "Zabić celebrytę", który w sobotę miał swoją drugą premierę w kieleckim Teatrze imienia Stefana Żeromskiego. W zmienionej obsadzie sztuka bawiła jeszcze bardziej, w dalszym ciągu zmuszając do refleksji nad współczesnym światem mediów i własnej w nim roli. Bo każdy nas - bez względu na to, po której jest stronie ekranu - uczestniczy w tym świecie i co więcej - tworzy go. Ze studia do psychiatryka Spektakl opowiada o perypetiach Jasona Tavernera - znanego prowadzącego telewizyjny program, inteligentnego stratega, który nieustannie próbuje pobić kolejne rekordy oglądalności. Pomaga mu w tym jego partnerka Kate -młoda, atrakcyjna dziewczyna, która przez występ w rozrywkowym show chce zdobyć sławę, by następnie zaistnieć jako piosenkarka. Oczywiście para sięga po najbardziej prymitywne, ale też i najbardzi