Artykuł "Chcesz tańczyć - nie podskakuj", dotyczący niepokojącej sytuacji zespołu baletowego Teatru Wielkiego, odbił się nadspodziewanie szerokim echem. Życie Warszawy publikuje trzy spojrzenia na problem warszawskiego baletu.
Tekst wskazujący na złą atmosferę w zespole, która sprawia, że z pracy w Operze Narodowej rezygnują wybitni tancerze, spowodował lawinę listów, telefonów i internetowych komentarzy. Powstał nawet blog (ratujmybalet.blog.onet.pl). Opinie są różne: od protestów przeciw "mizerii na tak ważnej scenie", przez wyrazy poparcia dla argumentów z naszego tekstu, po ich całkowitą negację. Dziś publikujemy trzy spojrzenia na problem warszawskiego baletu. Katarzyna K. Gardzina *** [List od Czytelnika] Przeciw układom Postawiłem dolary przeciw złotym, że redakcji nie stać będzie na przeprosiny pomawianego Teatru Wielkiego, tylko brnięcie w obronę skompromitowanej autorki (a czyż nie kompromituje autorki, tzw. recenzentki, jej nierzetelność, przesiadywanie w bufecie teatralnym i wysłuchiwanie plotek i wynurzeń garstki frustratów, których można znaleźć w każdej instytucji, biurze czy na poczcie, a co dopiero w teatrze?). Od początku sezonu można było w