"Guru" Laurenta Petitgirarda w reż. Damiena Crudena w Operze na Zamku w Szczecinie. O internetowym pokazie opery pisze Dorota Szwarcman na swoim blogu w Polityce.
Obejrzałam w końcu "Guru" Laurenta Petitgirarda - prawykonanie w szczecińskiej Operze na Zamku, które można jeszcze obejrzeć do 23 maja. Myślę, że warto. 70-letni Petitgirard jest dyrygentem (prawykonanie "Guru" zresztą też poprowadził sam) i dość płodnym twórcą - napisał mnóstwo muzyki do filmów i seriali, ale też niemało muzyki symfonicznej i kameralnej. Opery - jak dotąd dwie; ciekawe, że i w przypadku tej pierwszej, Joseph Merrick dit Elephant Man, prawykonanie odbyło się na wschodzie Europy, czyli w Pradze. "Guru" miał być wystawiony w Nicei, ale ostatecznie trafił do Szczecina. Jaka może być tego przyczyna, trudno zgadnąć - czy w swojej ojczyźnie nie miał wystarczającej siły przebicia? Możliwe. Muzyki słucha się dobrze. Jest bardzo francuska w kolorycie, harmonie miejscami przypominają Messiaena. Nie jest - przynajmniej mnie się tak wydaje - trudna, głównie dlatego, że jest bardzo dramatyczna (lata praktyki przy muzyce filmowej n