Hasło minionego sezonu Teatru Polskiego w Bydgoszczy brzmiało "Oburzeni". Paweł Łysak nie pierwszy raz w swej karierze od "towarzysza teatralnego" po dyrektora miejskiej instytucji pokazał, że interesuje go teatr szybkiego reagowania. By mówić o premierach, które podpisano tym hasłem (Opera za trzy grosze, Wszyscy święci, Popiełuszko, Źle ma się kraj), warto przypomnieć, do czego się ono odwoływało. Otóż, 15 maja 2011 roku na ulice Madrytu wyszły tysiące młodych ludzi, by wyrazić oburzenie światem, w którym przyszło im żyć. "Zjednoczeni dla globalnej zmiany" (tak z kolei brzmiało ich hasło) nie generowali wewnętrznej hierarchii, a mimo to ruch trwał, co więcej, rozlał się na Europę, na całą zachodnią cywilizację, tak zwane kraje kapitalistyczne. Jeszcze na jesieni grzmiało w ponad osiemdziesięciu państwach, w blisko tysiącu miast. Bezpośrednim powodem ruchu był kryzys finansowy i ratowanie prywatnych instytucji, w tym banków i międzynar
Źródło:
Materiał nadesłany
Didaskalia, nr 111/ 2012