Tango operita "Szare kwiaty" w reż. i choreogr. Jarosława Stańka w Teatrze Syrena w Warszawie. Pisze Jacek Marczyński w Rzeczpospolitej.
Trzech ludzi z talentem przygotowało w Syrenie spektakl, jakiego u nas nie było, ale skorzystali ze sprawdzonych wzorów. To pierwsza w Polsce tango operita, czyli sceniczna opowieść oparta na argentyńskim tańcu. Poeta Roman Kołakowski początkowo chciał zrobić polski przekład słynnej "Marii de Buenos Aires" z muzyką Astora Piazzolli, ale autor tekstów Horatio Ferrera uznał, że są one nieprzetłumaczalne. Kołakowski napisał więc własne, do współpracy zapraszając kompozytora Hadriana Filipa Tabęckiego. Jego muzyka jest największą wartością tango operity "Szare kwiaty". Tabęcki inspirował się mistrzem Piazzollą, ale jego melodie mają polski koloryt, osiągnięty choćby przez uzupełnienie typowego składu zespołu instrumentalnego trąbką. Tanga Tabęckiego porywają rytmem, własną zróżnicowaną dramaturgią i oryginalnym klimatem. Tej muzyki słucha się z ogromną uwagą. Roman Kołakowski to z kolei doświadczony autor tekstów, czego dowody