"Zemsta" w reż. Weroniki Szczawińskiej i "Niech żyje wojna" w reż. Moniki Strzępki w Teatrze im. Szaniawskiego w Wałbrzychu. Pisze MW w Nowych Wiadomościach Wałbrzyskich
Jeżeli ktoś nie widział jeszcze najnowszych produkcji Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu, w najbliższy weekend może nadrobić te braki. "Pancerni..." i "Zemsta". Takiego miksu jeszcze nie było. Wałbrzyski teatr potrafi zaskakiwać. Czy pozytywnie czy negatywnie, to już kwestia gustu, jednak wobec prezentowanych na deskach Szaniawskiego przedstawień, na pewno nie można przechodzić obojętnie. Jest sztuka - są emocję. Tak w skrócie scharakteryzować można to co w teatrze dzieje się od kilku lat. Czasem są to bardzo silne emocje, daleko wykraczające poza ramy racjonalnej oceny. I bardzo dobrze. Właśnie tak jest ze spektaklami, które rozpoczęły dwuletni cykl "Znamy, znamy". Pierwszy z nich - "Zemsta" - podzieliła publiczność i krytyków na tych zachwyconych i na tych trochę mniej. Teatr promocyjne podsyca spór pisząc na swoich stronach: "Polecamy zarówno szczerym wielbicielom Fredry, jak i zdeklarowanym jego wrogom". Zresz