"Faraon" Bolesława Prusa w reż. Adama Nalepy w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Katarzyna Fryc w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
Szlachetna prostota formy, czystość przekazu i świetny finał - przygotowana przez Teatr Wybrzeże pierwsza od kilkudziesięciu lat inscenizacja "Faraona" zasługuje na słowa uznania. Wyjątkowo widowiskowa, symboliczna i zapadająca w pamięć kulminacyjna scena zaćmienia słońca, która w adaptacji "Faraona" Bolesława Prusa stanowi finał i puentę historii Ramzesa XIII, z pewnością przejdzie do historii gdańskiego teatru. By nie popsuć przyjemności jej odbioru, nie zdradzę, w czym tkwi jej istota. Przekona się o tym każdy, kto wybierze się zobaczyć najnowszy spektakl Teatru Wybrzeże. Zapewniam, że warto. Historyczną powieść Prusa, znakomicie zekranizowaną przed laty przez Jerzego Kawalerowicza, wziął na warsztat współpracujący z Wybrzeżem od lat reżyser Adam Nalepa, którego specjalnością są teatralne adaptacje literackiej klasyki. Spod jego ręki wyszły inscenizacje "Blaszanego bębenka", "Nie-boskiej komedii", "Czarownic z Salem" i "Marii Stua