Najpierw są to kłębki włóczki. Nie wolno przestać ich przewijać, bo wtedy coś się stanie... I rzeczywiście; gdy Ewa porzuciła włóczkę i uciekła, ktoś nadchodzi. Wysłaniec. Wysłaniec zawsze przynosi jakąś wiadomość albo czegoś się domaga. Ten również, zawiadamia, że zbliżają się Czarne Wojska, i domaga się, aby Dziewczynka, której się śni, kupiła czerwonych kwiatów, odszukała pomnik Księcia wznoszący się nad miastem, złożyła mu swoje kwiaty, a wtedy Książę ożyje, o-broni miasto, odpędzi Czarne Wojska. Lecz jak ma to uczynić Dziewczynka, której się śni, skoro przychodzi właśnie do niej Człowiek, którego kocha, a potem barwny tłum gości. Skoro, gdy wreszcie wyrwała się natrętom, nikt nie chce jej sprzedać kwiatów; skoro zamykają się przed nią potężne bramy, skoro ściga ją Człowiek, którego kocha, by umrzeć dla niej; skoro w ogromnym urzędowym labiryncie, gdzie zbłądziła, ludzie wypowiadają tylko biur
Tytuł oryginalny
Zmory
Źródło:
Materiał nadesłany
Życie Literackie nr 9