EN

23.06.2006 Wersja do druku

Zmierzch bogów

I stało się: zespół Opery Wrocław­skiej pod wodzą Ewy Michnik już za chwilę będzie mógł pochwalić się, że zrealizował cały "Pierścień Nibelunga". Zamiar wystawienia całego "Pier­ścienia Nibelunga", którego kilka lat temu podjęła się dyrektorka Opery Dolnośląskiej Ewa Michnik, jest co naj­mniej tak heroiczny, jak poczynania bohaterów monumentalnego dzieła. Co prawda bohaterowie owi bez wy­jątku kończą źle, ale pani dyrektor z przeciwnościami losu radzi sobie le­piej niż oni. W październiku wagne­rowska epopeja Ewy Michnik dobie­gnie końca. Wtedy to artyści Opery Wrocławskiej zaprezentują całość tetralogii. Już teraz zaś czwartą, ostat­nią część cyklu - "Zmierzch bogów". Wszystkie cztery spektakle wyre­żyserował Hans-Peter Lehmann. Nie­miecki twórca na dziele Wagnera zjadł zęby: w latach 60. był asystentem Wielanda i Wolfganga Wagnerów, wnuków słynnego kompozytora, dzierżących rządy w wagnerowskim sanktuarium, festi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Zmierzch bogów

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 145 dodatek Co jest grane

Autor:

Adam Domagała

Data:

23.06.2006

Realizacje repertuarowe