"G.E.N" wg filmu "Idioci" Larsa von Triera w reż. Grzegorza Jarzyny w TR Warszawa. Pisze Przemysław Skrzydelski w tygodniku wSieci.
Grzegorz Jarzyna prawie 20 lat po "Idiotach" Von Triera eksploatuje ograny schemat. Przyznaję, że jestem po raz kolejny przez Grzegorza Jarzynę zaskakiwany. Po fenomenalnej "Iwonie, księżniczce Burgunda" z Moskwy sprzed pół roku wszystko w jego nowym spektaklu wygląda na akt rezygnacji - z teatru, który ma przypisane funkcje, zadania. Reżyser mówi nam: interesuje mnie tylko przestrzeń spotkania między aktorami, relacje. Trzeba się chyba z tym pogodzić: Jarzyna lubi odpocząć. Gdy tylko skonstruuje precyzyjną opowieść, przechodzi w inny sceniczny wymiar, w którym niczego nie musi udowadniać. Oglądając jego "G.E.N", od dawna zapowiadany jako odpowiedź na "Idiotów" Larsa Von Triera, miałem wrażenie, że to bardziej seans niepewności, niedociągnięć i formy otwartej, wręcz pokaz pracy w toku. A jeśli już reżyser bierze sobie za podstawę scenariusz duńskiego mistrza, musi powiedzieć coś więcej, inaczej pojawia się pytanie, po co pokazywać coś,