"Proca" Nikołaja Kolady w reż. André Hübnera-Ochodlo z Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie, gościnnie w Teatrze Atelier w Sopocie. Pisze Katarzyna Wysocka w Gazecie Świętojańskiej.
Premiera "Procy" w Częstochowie odbyła się w grudniu zeszłego roku. W Sopocie premierowano spektakl w lipcu i pokazano go kilka razy. Jak na letnie okoliczności plażowej sceny, przedstawienie wzbudziło żywe emocje, "stawiając" widza pod ścianą jego własnych przyzwyczajeń. Oto niewielka scena Teatru Atelier pomieściła bardzo rozbudowaną scenografię, wcale nie wywołując efektu zamknięcia czy klaustrofofii. Krzepiącym atutem okazała się gra aktorska, dynamiczna, zaskakująca, pełna niuansów i bardzo konsekwentna. André Hübner-Ochodlo umiejętnie otworzył aktorów, dając im przestrzeń do "gęstniejących", indywidualnych kreacji. Nikołaj Kolada jako dramaturg jest niezwykle płodny, cżesto zaskakuje prostą brutalnością świata, jaki przedstawia, nie pozostawiając zludzeń, że czlowiek dawno już "umarł" jako istota myśląca, sytuując siebie jedynie w kolejce po marne przeznaczenie. "Proca" napisana w 1989 roku, wywołała skandal wśród rodzimych