Pamiętaj! - gdy chcesz objawić się jako twórca na wskroś aktualny, dobrze jest zacząć od igraszek z Iluzją. Gdy chcesz dotykać palących problemów współczesności - rób teatr o udawaniu. Po dziełach Mistrza Gombrowicza nie ma już przecież wątpliwości, że wszyscy coś grają, grają - bo muszą, grają - aby żyć. I drugorzędnej wagi jest problem - co grają? Udając Greka czy też zblazowanego obywatela czasów postkomunizmu istotne jest to, że się udaje, a dopiero później - kogo. Bądź więc ponad trywialnymi pytaniami "kogo?", "po co?", Jak?" i "co z tego wynika?". Bądź uniwersalny. Wszak nie byle kto przemieszał już teatr z życiem - po Calderonie, Szekspirze, Pirandellu czy Gombrowiczu będzie łatwiej. Sięgnij zatem śmiało po autotematyzm, zrób teatr o teatrze, pokaż wielkie udawanie o wielkim udawaniu - a masz szansę na otoczenie się nimbem "Barometru współczesności". Ale pamiętaj - widz to "granit", zwłaszcza po XX-wieczn
Tytuł oryginalny
Złudzenie
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Powszechny nr 21