- Jesteśmy dumni ze znalezienia się w gronie światowej czołówki zespołów i artystów. Wśród zespołów operowych w wyróżnionych nagraniach są m.in.: opera w Zurychu, nowojorska Metropolitan Opera, Orkiestra Radia Monachijskiego, Teatr Maryjski w Petersburgu, Filharmonia Monachijska czy Wenecka Orkiestra Barokowa - mówi Paweł Marzec o francuskiej nagrodzie dla Opery Wrocławskiej.
Małgorzata Matuszewska: Co to za nagroda? Paweł Marzec: Nagroda Artura Toscaniniego przyznawana przez francuską Academie du Disque Lyrique. Akademia została założona w 1958 roku, by promować nagrania muzyki wokalnej, i od tego czasu nagradza najlepszych wykonawców. Składa się z francuskich dziennikarzy muzycznych, muzykologów i osób związanych ze sztuką wokalną. Złote Orfeusze przyznawane są w wielu kategoriach. Za co Wy go dostaliście? - Za najlepszą inicjatywę fonograficzną, promowanie muzyki Stanisława Moniuszki w nagraniu opery Halka przez solistów, chór i orkiestrę naszej Opery pod kierunkiem Ewy Michnik. Możecie się pochwalić dobrym towarzystwem nagrodzonych? - Jesteśmy dumni ze znalezienia się w gronie światowej czołówki zespołów i artystów. Wśród zespołów operowych w wyróżnionych nagraniach są m.in.: opera w Zurychu, nowojorska Metropolitan Opera, Orkiestra Radia Monachijskiego, Teatr Maryjski w Petersburgu, Filharmonia M