EN

14.10.1980 Wersja do druku

"Złodziej idealny"

PREMIERA otwierająca se­zon na scenie kameralnej Teatru ,,Wybrzeże" w So­pocie jest niespodzianką, ale nie jest zaskoczeniem. Znając reżysera Stanisła­wa Hebanowskiego można było się spodziewać, że w swojej pasji poszukiwacza w bogatych, jak się oka­zuje, archiwach literatury, znajdzie znowu coś, co stanie się kolejnym jego odkryciem. Tym odkryciem jest obecnie wczesna i prawie nie znana komedia Jarosława Iwaszkiewicza pt. "Złodziej idealny". Sam autor uznał widocznie, że sztu­ka te, posługująca się co prawda zna­nym schematem konstrukcyjnym rodem z bulwarowej komedii salonowej, zbyt jest wymyślona, zbyt literacka, by zaba­wić publiczność. Odnosi się wrażenie, że to raczej sam autor chciał się zabawić, prowadząc pół żartem pół serio rozpisana na głosy rozmowę ze sobą samym. Niespodziewanie jednak posta­ci tej sztuki, tak umowne, nieprawdzi­we w pierwszym akcie, w miarę roz­wijania się akcji zaczynają żyć własnym życiem, a sztuk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Złodziej idealny"

Źródło:

Materiał nadesłany

Wieczór Wybrzeża nr 224

Autor:

Teresa Zwierzchowska

Data:

14.10.1980

Realizacje repertuarowe