Rodzinny stół jest miejscem przy którym toczą się puste rozmowy. W łazience syn ogląda matkę-kobietę, matkę snującą się po domu w nocnej koszuli. Córka szuka bliskości z bratem, bo potrzeba miłości jest w niej silniejsza niż obowiązujące normy. Ojciec studiuje kronikę kryminalną i zastanawia się nad losem mordowanych prostytutek... W kilkudziesięciu scenach - odsłonach toczy się akcja "Ognia w głowie" najnowszej sztuki wystawionej w Czarnej Sali Teatru "Wybrzeże". Marius von Mayneburg, niemiecki pisarz młodego pokolenia, dramaturg związany z Deutsches Theater w Berlinie, opowiada historię pozornie zwyczajną o ludziach, którzy nie potrafią się porozumieć. Pustka, obojętność, niechęć rodzą agresję, którą początkowo udaje się tłumić. Pojawienie się Paula, chłopaka Olgi, przerywa ten zaklęty krąg trwania w wygaszonym domu, przełamuje tabu, bo na jaw wychodzi kazirodczy związek Olgi i Kurta i bezradność
Tytuł oryginalny
Zło jest w nas?
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Wybrzeża nr 28