Może samodzielne woj. opolskie to nie jest dobry pomysł, jeśli nie daje rady z finansowaniem kultury? Rozwiążmy województwo zamiast muzeów, teatrów i bibliotek - postuluje poeta Tomasz Różycki w Gazecie Wyborczej - Opole.
Piotr Zapotoczny: Zaniepokoiły pana pewnie zapowiedzi drastycznych cięć dotacji z budżetu samorządu województwa dla opolskich instytucji kulturalnych? Tomasz Różycki*: Tak. To jest sprawa, która dotyczy wszystkich ludzi uczestniczących w życiu kulturalnym regionu, nie tylko tych związanych bezpośrednio z tymi instytucjami. Władze regionu tłumaczą, że cięcie wydatków na kulturę to efekt mniejszych niż zakładano wpływów do budżetu. Nie jestem ekonomistą, rozumiem, że urząd marszałkowski ma jakieś swoje argumenty. Myślę jednak, że warto sobie zadać pytanie: Co będzie później? To znaczy, wyobraźmy sobie sytuację, gdy instytucje, które otrzymają mniej pieniędzy, zostaną zamknięte. Albo zostanie zamknięta ich część. Czy nie będzie szkoda wysiłku włożonego w ich powstanie i rozwój? Wysiłku ludzi, którzy pokonali wiele przeszkód, by swoją idée fixe - często postrzeganą jako niepotrzebną - wcielić w życie. Dominujący